Jeden z ostatnich dni obozu, czyli próby, próby i próby.
Ale na sam początek coś z zajęć. Zdecydowanie nie był to łatwy dzień..
Jednak ciągle czujna kadra amerykańska używa wszystkich możliwych środków, żeby nas poskromić – megafon dh. Daniela okazał się najlepszym patentem na sukces ;) .
Potem upragniony obiad i najważniejszy element dnia – cisza
poobiednia, podczas której możemy odpocząć od warstwiących się obowiązków.
Po ciszy czas najwyższy na coś czego wszyscy się obawiają najbardziej – flashmob dance i piosenka zakończeniowa – „how do we say goodbay”.
Po ciszy czas najwyższy na coś czego wszyscy się obawiają najbardziej – flashmob dance i piosenka zakończeniowa – „how do we say goodbay”.
Refren: Jak powiedzieć żegnaj już
Kiedy chcemy zostać tu
Czy udawać można że
Nie żegnamy teraz się
Do zobaczenia znów
W Załęczu Wielkim tuSpotkamy znowu się
Więc nie żegnajmy się
Po próbie nasza kolejna ulubiona część dnia – sport. Dzisiaj
dokańczaliśmy wczorajszy mecz baseball-a TA&counsellors vs students, który
zakończył się remisem. Rzecz jasna wygrali lepsi, czyli STUDENTS ! W ten sposób
pokazaliśmy, że ten sport zawsze będzie zaskakiwał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz